Nie uda się dotrzymać zakładanego wcześniej terminu zakończenia remontu budynku Juliusz – największego w kompleksie byłego Szpitala Miejskiego im. Juliusza Rogera. – Okazało się, że wykonany w 2017 roku projekt budowlany w żaden sposób nie odzwierciedla stanu faktycznego budynku. Ostatnie pięć lat miało bowiem zgubny wpływ na techniczny stan budynku – tłumaczy Agnieszka Skupień urzędu miasta.
Opracowany w 2017 roku projekt zakładał między innymi rozebranie ścian wewnątrz budynku, co miało pozwolić na odpowiednie wyeksponowanie zaplanowanej tam wystawy.
Miasto zdecydowało się na razie na rozwiązanie połowiczne, to znaczy ten sam pomysł, ale w oparciu o istniejącą konstrukcję budynku.
Tego jednak nie da się zrobić na podstawie bieżącej umowy z aktualnym wykonawcą, ponieważ prawo zamówień publicznych pozwala na roboty dodatkowe do maksymalnej wysokości 50 proc. wartości bazowej umowy. Tymczasem dodatkowe koszty w Juliuszu szacowane są na ok. 5 mln zł, przy wartości obecnej umowy 7,4 mln zł.
Sytuacja obiektu była już znana w listopadzie 2022 roku, stąd na etapie planowania budżetu miasta na 2023 rok odpowiednie zapisy znalazły się w uchwale budżetowej.
Co zatem dalej z Juliuszem?
Miasto sfinalizowało formalności dotyczące rozwiązania umowy z firmą GRANI-TEC. Wykonawca otrzymał wynagrodzenie – niecałe 1,5 mln zł – za wykonane prace, tj. zabezpieczenie budynku, opracowanie projektu konstrukcyjno-technologiczno-wykonawczego robót rozbiórkowych i budowlanych, częściową rozbiórkę ścian, ustawienie rusztowań, wyczyszczenie części ścian, wykonanie stóp fundamentowych pod konstrukcję wewnętrznego szkieletu żelbetowego, pogłębienie piwnic wraz z usunięciem nadmiaru gruntu.
– Z końcem grudnia ogłosiliśmy przetarg na opracowanie projektu budowalnego, uwzględniającego prace wykonane przez GRANI-TEC oraz istniejący projekt wystawy. Dopiero po otrzymaniu nowej dokumentacji, wykonanej przez wybranego w przetargu projektanta, będzie można ogłosić przetarg na prace budowlane. To sprawia, że „fizyczne” wznowienie prac na Juliuszu będzie możliwe najwcześniej za kilka lub nawet kilkanaście miesięcy. Miasto będzie starało się pozyskać dofinansowanie zewnętrzne na ten obiekt w nowej perspektywie środków europejskich – wyjaśnia Jacek Hawel, dyrektor Centrum Inwestycji Urzędu Miasta Rybnika.
To jednak nie koniec problemów Juliusza – trzeba również ograniczyć realizację zagospodarowywania terenu w otoczeniu kompleksu, prowadzonego przez innego wykonawcę. Roboty wokół budynku są bowiem ściśle uzależnione od postępów prac w samym budynku. Niektórych prac – jak choćby podświetlenie pawilonu – nie da się w tym momencie wykonać, zaś wykonanie innych – jak zagospodarowanie terenu – mija się w tej chwili z celem, skoro za kilka miesięcy na tym terenie pojawi się ponownie ciężki sprzęt budowlany.
Strefa Juliusza – co już zostało zrobione?
Kompleks byłego Szpitala Miejskiego im. Juliusza Rogera zwany po prostu „Juliuszem”, powstał na przełomie XIX/XX wieku. Składa się z kilku gmachów zlokalizowanych pomiędzy ulicą Miejską, Klasztorną i 3 Maja: pawilonu Juliusz, pawilonu Rafał, budynku byłego oddziału dermatologicznego, starej apteki oraz dawnego pogotowia ratunkowego. Częścią „Juliusza” jest również górująca nad całym kompleksem piękna bryła dawnej, zdesakralizowanej już przyszpitalnej kaplicy.
Sam pawilon „Juliusz” to największy i najstarszy z zabytkowych budynków tworzących kompleks. Jego remont to jeden z ostatnich etapów przywracania do świetności zabytkowego kompleksu dawnego szpitala miejskiego, którego budynki znajdują się pod ochroną konserwatorską (zostały wpisane do rejestru zabytków województwa śląskiego).
Pozostałe budynki danego szpitala zostały wyremontowane i pełnią dziś różne funkcje:
Po zakończonej w 2020 roku modernizacji, pawilon „Rafał”, zmienił się nie do poznania – zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Powstało tutaj „Edukatorium Juliusz” – przestrzeń wystawiennicza, którą wypełnia ekspozycja ilustrująca historię medycyny i farmacji.
W zmodernizowanych w 2019 roku wnętrzach po dawnym oddziale dermatologii przy ul. Miejskiej aktualnie funkcjonuje Ośrodek Rodzinnej Pieczy Zastępczej oraz Filia Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego.
Dawną świetność odzyskał też zabytkowy budynek przyszpitalnej apteki – w jego odrestaurowanych wnętrzach powstały nowocześnie wyposażone sale praktycznej nauki zawodu Zasadniczej Szkoły Zawodowej Izby Rzemieślniczej.
Powoli do życia wraca również zdesakralizowana kaplica – obiektem tym od niedawna zarządza rybnicka Fundacja na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury, w której najbliższych planach jest przygotowanie kaplicy do wykorzystania jej jako obiektu, który w znaczący sposób uzupełni i uatrakcyjni ofertę kulturalno-społeczną całego kompleksu.
Brak komentarzy