W niesamowitych okolicznościach piłkarze KS ROW 1964 Rybnik utrzymali się w czwartej lidze. W rewanżowym meczu barażowym z KS-em Myszków padł remis 2 do 2, a rybniczanie doprowadzili do wyrównania, które zapewniło im osiągnięcie celu, w ostatniej akcji meczu. Bohaterem został strzelec bramki Paweł Mandrysz:
W pierwszym meczu barażowym, rozgrywanym w sobotę Myszkowie, rybniczanie wygrali 2 do 1. We wtorkowy wieczór na tablicy wyników jeszcze na kilka sekund przed końcem widniał ten sam rezultat, ale na korzyść gości, co zapowiadało dogrywkę. ROW pokazał jednak charakter, a decydujący gol wprawił w euforię zarówno kibiców, jak i trenera Dawida Jóźwiaka:
Nie udało się natomiast myszkowianom, którzy muszą się pogodzić ze spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej.
Brak komentarzy