Od jutra (21.04), weryfikowane będą podpisy jakie udało się zebrać pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum, tych jest prawie 5 tysięcy. Całość zebranych podpisów została zawarta na 624 kartach. Katowickie biuro wyborcze ma 30 dni na sprawdzenie podpisów. Później w ciągu kolejnych 50 dni musi dojść do głosowania.
Informował na zwołanej dziś konferencji Dariusz Ronin, pełnomocnik inicjatora referendum. Podczas spotkania z dziennikarzami komitet podziękował za podpisy, które udało się zebrać. Zasugerowano również, że część osób ograniczyła się do deklaracji solidarności ze względu na obawę przed szykanami:
Komitet referendalny, który dąży do odwołania prezydenta Raciborza, wystosowuje specjalną prośbę do mediów. Członkowie komitetu chcą, by komentarze internautów publikowane były po wcześniejszym zalogowaniu. Ma to być gwarant “cywilizowanych reguł prawa i dobrego obyczaju” – komentował na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami Dariusz Łukoszek, jeden z członków komitetu referendalnego:
Z informacji przekazanych przez inicjatorów wynika, że w czasie trwania kampanii referendalnej, możliwe będzie osądzenie autorów takich komentarzy w specjalnym, przyspieszonym trybie. Ustalenie tożsamości hejtera może nastąpić praktycznie natychmiastowo.
– Około 2 tygodni przed ogłoszeniem referendum [podjęcia inicjatywy referendalnej – przyp. red.], byłem u Mirosława Lenka na rozmowie. Wiele osób było zdziwionych (samorządowców), że do takiej rozmowy doszło. Ja, ją [rozmowę – przyp. red.] oceniam bardzo pozytywnie. Rozmawialiśmy ponad 2 godziny i rozmawialiśmy o tym jak samorząd funkcjonuje – przekazał pełnomocnik inicjatora referendum.
Inicjatorzy pytani o kampanię referendalną nie udzielają odpowiedzi, tłumacząc że ta rozpocznie się dopiero po pozytywnej weryfikacji podpisów. – Dywagowanie o tym co będzie później, jest teraz bezzasadne – dodał Dariusz Ronin. Koszt przeprowadzenia referendum w Raciborzu waha się w granicach 60 tys. złotych.
Brak komentarzy