Urząd miasta potwierdził nieprawidłowości podczas przeprowadzenia projektu “Umiem Pływać” realizowanego przez wodzisławski ośrodek sportu a finansowanego ze środków Ministerstwa Sportu. Konsekwencje za nieścisłości poniósł dyrektor MOSIR-u “Centrum”- to nagana z wpisem do akt.
– W miesiącu grudniu otrzymałam informację, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji “Centrum” w Wodzisławiu Śląskim niestety dopuścił się pomyłki – mówi Barbara Chrobok, zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.
Mimo, że urzędnicy zachwalają dziś profity wynikające z samego programu, to jednak całokształt psuje wspomniana kwestia. Nagana była konsekwencją reakcji nauczycieli, którzy upomnieli się o pieniądze za udział w programie.
Konsekwencje za nieścisłości poniósł dyrektor MOSIR-u “Centrum”- to nagana z wpisem do akt. – Wymagam tego, żeby obsługa mieszkańców, obsługa wszystkich projektów była należycie sporządzona – tutaj była pomyłka (…). Dla mnie konsekwencją było ukaranie dyrektora. To dyrektor odpowiada za całokształt działalności MOSiR-u i to dyrektor miał w obowiązku dopilnować, aby wszystko było tak jak należy. Stąd rekomendowałam naganę z wpisaniem do akt – argumentuje wiceprezydent. To sami nauczyciele zgłosili się do urzędu oczekując rozwiązania zawiłej sprawy.
– Jeśli jest pomyłka, trzeba ponieść konsekwencje – dodaje wiceprezydent. Urzędnicy w całym zamieszkaniu widzą jednak plusy. Bo maluchy uczestniczące w projekcie nauczyły się pływać. Barbara Chrobok, pytana o to, czy urząd baczniej przyjrzał się innym projektom ośrodka odpowiada jednoznacznie: cały projekt był przez nas kontrolowany. My wiemy dokładnie co w ośrodku się dzieje, te kontrole są na bieżąco – mamy też swój audyt wewnętrzny (…). Mam nadzieję, że tego typu pomyłki już nie będą miały miejsca – mówi wiceprezydent.
Nauczycielom chcącym dochodzić swoich praw i odzyskać wypracowane pieniądze pozostaje dziś droga sądowa. Czy zdecydują się na taki krok? Sprawę będziemy monitorować.
Brak komentarzy