źródło: profil fb Jednostki Strzeleckiej 3054 Racibórz
Członkowie Jednostki Strzeleckiej 3054 z Raciborza uratowali życie bezdomnemu. Wczoraj (09.01) informowaliśmy Was o telefonie, który otrzymaliśmy od pana Tadeusza, który chciał podziękować za okazaną mu pomoc. Dziś już wiemy znacznie więcej o tej sprawie. 58-latek był w pierwszym stadium hipotermii, gdy organizm jest już w znacznym stopniu wychłodzony. To mogło skończyć się śmiercią. Pomoc przyszła w porę.
– Nasza ekipa składała się z wyszkolonych ratowników medycznych. Mieliśmy specjalistyczny sprzęt do udzielania pomocy. Było nas kilkunastu, każdy miał przydzielone funkcje. Sztab mieliśmy zbudowany w klubie “Strefa” – opowiada sierż. Związku Strzeleckiego “Strzelec”, Krzysztof Rombalski:
Strzelcy z Jednostki 3054 byli z panem Tadeuszem do momentu, gdy jego stan się poprawił. Bezdomny, nie kryjąc wzruszenia, opowiadał nam jak wiele dobra otrzymał od młodych ludzi i przyznał, że tej mroźnej nocy uratowali mu życie:
Strzelcy znaleźli pana Tadeusza w jednym z pustostanów na terenie Raciborza. Akcję monitoringu opuszczonych budynków prowadzili przez całą noc z soboty na niedzielę. Przy współpracy z OPS-em, policją i strażą miejską w tego typu działania będą angażowali się częściej.
Jednostkę 3054 można także spotkać w Jastrzębiu – Zdroju. Tam ze swoimi kolegami z tego miasta także pomagają bezdomnym. Ostatnio strzelcy transportowali dary w ramach Szlachetnej Paczki. W najbliższą niedzielę będą towarzyszyć wolontariuszom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Brak komentarzy