Problem smogu wraca co roku w okresie jesienno–zimowym. Pomimo lekkiej zimy, strażnicy miejscy z Kędzierzyna-Koźla cały czas kontrolują paleniska opalane paliwem stałym. Sprawdzają czym palą mieszkańcy miasta oraz reagują na zgłoszenia, które dotyczą nadmiernego zadymienia z przydomowych pieców. Mówi Aleksy Ptaszyński, komendant straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu.
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, strażnicy pobierają z paleniska próbki do kontroli.
Kary za spalanie odpadów wynoszą od 20 do 500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu kierowany jest wniosek do sądu, wówczas kara może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.
Brak komentarzy