Archeolodzy prowadzili badania w Samborowicach

fot. Muzeum Śląskie

Archeolodzy z Muzeum Śląskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego jak co roku wrócili do Samborowic koło Raciborza, aby odkrywać kolejne ślady osady Celtów.

Warto podkreślić, że prace w celtyckiej osadzie w Samborowicach są jedynymi tego typu regularnie prowadzonymi badaniami, w związku z czym przyciągają licznych wolontariuszy z całej Polski, a nierzadko z innych krajów takich jak Czechy, Stany Zjednoczone czy Holandia.

fot. Muzeum Śląskie

We wnętrzu jednej z przebadanych półziemianek odkryta została kostka do gry, która okazała się być najstarszą na obszarze Polski.

Podobne kostki do gry znane są przede wszystkim z tzw. osad centralnych z terenów Dolnej Austrii, Czech i Moraw. Rzadko odkrywa się je w mniejszych osadach podobnych do tej z Samborowic. Ze względu na nikłe prawdopodobieństwo rzucenia kostką tak, aby upadła na mniejsze dwa boki, będące podstawami, zazwyczaj wartościami 3, 5, 4 i 6 oznaczano dłuższe boki. Zdarzały się odstępstwa od tej reguły jak na przykład powielanie niektórych wartości. W przypadku kostki z Samborowic boki oznaczono jedynie dwoma najwyższymi wartościami, tj. 5 i 6. Nie mamy pewności, czy było to fałszerstwo, czy też wykorzystywano przedmiot do nieznanej nam dzisiaj gry – tłumaczy Muzeum Śląskie.

fot. Muzeum Śląskie

Kolejnym niezwykłym odkryciem jest świetnie zachowana żelazna fibula, czyli rodzaj ozdobnej zapinki do spinania szat.

Żelazne przedmioty, które spoczywają w ziemi, wraz z upływem lat, na skutek korozji, ulegają znacznej destrukcji. W tym przypadku przedmiot, o którym mowa, w przeszłości wpadł do ognia, gdzie na skutek działania wysokiej temperatury na jego powierzchni wytworzyła się warstwa zgorzeliny zabezpieczającej go przed szkodliwą korozją. Oczywiście zapinka widoczna na zdjęciu wymaga jeszcze usunięcia w kilku miejscach warstwy mineralnych spieków, ale z pewnością pod nimi znajduje się nienaruszony metal – pisze Muzeum Śląskie.

fot. Muzeum Śląskie