“Helsinki” to drugi album Darii Zawiałow. Nowy krążek ukazał się dokładnie dwa lata po premierze debiutanckiego albumu “A Kysz!”. A do tego w Dniu Kobiet! Dlaczego ze wszystkich miast na świecie Daria wybrała stolicę Finlandii?
Helsinki są bajkową krainą mojej wyobraźni. Miejscem tajemniczym, magicznym, niedopowiedzianym, humorystycznym, filozoficznym. I wszystkim po trochu – kojarzą mi się z miastem skutym lodem, ale też z jednym z najbardziej zielonych, otoczonych gęstą siecią wód miejsc Europy. Z innej strony, Helsinki to azyl, do którego można uciec przed otaczającym światem, złymi emocjami, toksycznymi relacjami, obłudą. To przestrzeń dystansu, która mogłaby mnie bardzo inspirować do tworzenia – mówi artystka.
Baczne obserwacje rzeczywistości Daria zamyka w trafnych zwrotkach i refrenach, po raz kolejny udowadniając, że możemy nazywać ją nie tylko zjawiskową wokalistką, ale i zdolną autorką. Artystka nie mówi we własnym imieniu – staje się narratorką i oddaje głos stworzonym przez siebie bohaterom, bardzo często kobietom. Kiedy trzeba, razem z nimi krzyczy i gani, waha się i szuka odpowiedzi na trudne pytania. – W pisaniu tekstów czuję się pewniej niż na pierwszej płycie. Jestem starsza, mam więcej doświadczenia i jeszcze więcej do powiedzenia. Inaczej myślę, moją głowę zajmują zupełnie inne sprawy. “Helsinki” to album dojrzalszej Darii – przyznaje Zawiałow.
Przy tworzeniu muzyki Daria postawiła na pomoc duetu, który wspierał ją na debiutanckim albumie “A kysz!”- współautorami utworów z płyty “Helsinki” są bowiem Michał Kush oraz Piotr Rubik. W utworze “Hej, hej!” producentem i współautorem muzyki jest Bogdan Kondracki, producent m.in. dwóch pierwszych albumów Dawida Podsiadło.
Muzycznie jest eklektycznie. Podstawowa wersja płyty “Helsinki” zawiera trzynaście piosenek, a na wersji deluxe jest ich szesnaście. Jedną z nich, “Winter Is Coming”, Daria śpiewa po angielsku. – Przy tworzeniu “Helsinek” bawiliśmy się elektroniką, ale nie do tego stopnia, by nagrać płytę elektroniczną. Chcieliśmy zachować tę organiczność, mocne gitarowe i rockowe riffy, żywe bębny, klawisze – zapewnia wokalistka. Specjalną wersję albumu można zakupić tylko w Empiku.
Płytę promują single: energetyczny “Nie dobiję sie Ciebie“ oraz “Szarówka“, do której powstał niezwykle poruszający obrazek.
Brak komentarzy