Imponujących rozmiarów obozowisko, dziesiątki giermków, wojów, białogłów przechadzających się po terenie lasu Obora, zapierające dech w piersiach walki, stoiska garncarzy, sukienników, kowali – każdy, kto znalazł się w ten weekend na terenie raciborskiego lasu Obora, mógł mieć nieodparte wrażenie, że przeniósł się w czasie o setki lat – do wczesnego średniowiecza.
Drengowie znad Górnej Odry skumulowali wszystkie swoje siły – fizyczne i mentalne, by tegoroczna edycja Festiwalu Średniowiecznego wróciła na mapę kulturalną Raciborza z efektem WOW. I, nie da się ukryć, organizatorzy osiągnęli swój cel!
Zaproszeni goście, rekonstruktorzy wczesnego średniowiecza, czuli się bardzo dobrze w raciborskiej średniowiecznej przestrzeni. Mówi Trima z drużyny Wotan Hird z Jeleniej Góry:
Atmosferę mroków średniowiecza, która unosiła się w miniony weekend nad raciborską Oborą, dodatkowo wzmocniła pogoda – nad obozowiskiem przez większość czasu, gromadziły się chmury i padał deszcz. to jednak nie zniechęcało ani zaprawionych w boju wojów ani zainteresowanych wydarzeniem gości.
Brak komentarzy