W kopalni Rydułtowy doszło do wypadku, w którym zginął 38-letni górnik. Zdarzenie miało miejsce na pokładzie 1200, gdzie nagle na pracownika spadły kawałki skały ze stropu. Do wypadku doszło w rejonie likwidowanej ściany. Mimo reanimacji, mężczyźnie nie udało się przywrócić życiowych funkcji.
Komunikat Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w tej sprawie: 11.04.2018r. o godz.10:24 KWK „ROW” Ruch Rydułtowy, ściana 1-E1, poziom 1200 metrów. W trakcie prowadzenia prac przy stropie, został przysypany pracownik kopalni. Pomimo przeprowadzonej na miejscu reanimacji, o godz. 12:20 lekarz stwierdził zgon.
To czwarty w tym roku śmiertelny wypadek w górnictwie węgla kamiennego.
Brak komentarzy