Na policję zgłosił się trzeci uczestnik wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj w Czerwionce-Leszczynach. Wiele wskazuje na to, że autem podróżowały cztery osoby – dwie zginęły, jedna zgłosiła się na policję, jedna jest poszukiwana.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący chevroletem, nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie w betonową latarnię. Podróżujący tym pojazdem – 17 oraz 18-letni mężczyźni, w wyniku odniesionych obrażeń zginęli. Jeszcze wczoraj policja ruszyła z poszukiwaniami trzeciego uczestnika wypadku. Mężczyzny nie było na miejscu, kiedy nadjechały służby:
Tymczasem dziś w sprawie pojawiły się nowe informacje – opowiedziała nam o nich Anna Karkoszka z policji w Rybniku:
Nie wiadomo kto siedział za kierownicą, wątpliwości śledczych wzbudziło bowiem ułożenie ciał, jakie zastali po przyjeździe na miejsce wypadku. Policja z Rybnika intensywnie pracuje nad wyjaśnieniem sprawy.
[aktualizacja 14:00]
Zdjęcie poszukiwanego zniknęło ze strony komendy w Rybniku – chwilę później w mediach pojawiła się informacja o zwłokach znalezionych niedaleko miejsca wypadku. Mundurowi znaleźli dziś zwłoki mężczyzny. Znajdowały się one niedaleko zamkniętej kopalni Dębieńsko. Niewykluczone, że to ciało poszukiwanego od poniedziałku chłopaka.
Brak komentarzy