Dziś (09.03) porannym gościem Radia Vanessa była Justyna Święty, zdobywczyni złotego medalu w sztafecie i brązu w biegu indywidualnym na ostatnich halowych mistrzostwach Europy w Belgradzie. Lekkoatletka z Raciborza przyznała, że ostatni weekend był najlepszy w jej dotychczasowej karierze sportowej. Zapewnia, że stać ją na jeszcze więcej. Dużym wyzwaniem będą sierpniowe mistrzostwa świata w Londynie. Czy Polki sięgną wtedy po krążek?
– Jest to możliwe [zdobycie miejsca na podium – red.]. Wiadomo, że Stany Zjednoczone i Jamajka są jeszcze poza naszym zasięgiem. To są bardzo potężne drużyny, aczkolwiek wydaje mi się, że jeśli pokonamy Europę, to brąz jest w naszym zasięgu – mówiła Justyna Święty podczas porannej rozmowy, na antenie naszej stacji:
Na ostatnich Igrzyskach w Rio raciborzance udało się pobić rekord życiowy i pobiec poniżej 52 sek. Lekkoatletka przyznaje, że było to złamanie pewnej granicy, która otworzyła możliwości do tego, by osiągać jeszcze więcej.
– Tak naprawdę z biegu na bieg czułam się coraz bardziej “wyluzowana”. Najgorszy bieg to była dla mnie bieg poranny, ten eliminacyjny, byłam strasznie zdenerwowana. Nie spałam tak naprawdę całą noc […]. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Już w tym biegu finałowym byłam spokojna. Wiedziałam, że jestem dobrze przygotowana, i że co ma być to będzie. Jeśli pobiegnę dobrze to być może będę miała medal – opowiadała lekkoatletka.
Justyna Święty nie zwalnia tempa. Po kilku dniach spędzonych w rodzinnym Raciborzu jutro wylatuje na zgrupowanie do Afryki.
Brak komentarzy