Kolejna bitwa polityczna na słowa w Krapkowicach. Radni komitetu wyborczego Macieja Sonika pytają o dokonania drugiego wiceburmistrza. Broniąc się Andrzej Brzezina wylicza co udało mu się zrobić w ciągu kilku miesięcy. Po czyjej stronie leży racja? To ocenią wyborcy za 2 lata.
Linia sporu w Krapkowicach zawsze ta sama. Zmieniają się tylko aktorzy tego spektaklu. Tym razem radni komitetu wyborczego Macieja Sonika (starosty krapkowickiego a także kandydata na fotel burmistrza miasta w ostatnich wyborach) pytają o sensowność powołania drugiego zastępcy burmistrza. Twierdzą, że zakres obowiązków pokrywa się z tym co Andrzej Brzezina robił w Wydziale Promocji i Rozwoju Gospodarczego, a stworzenie stanowiska generuje niepotrzebne koszty. Grupa radnych ma za złe burmistrzowi, że nie konsultował z nimi powołania drugiego zastępcy.
– Skąd ta cała kontrowersja wokół osoby wiceburmistrza Andrzeja Brzeziny? Wracając do samego początku, należy przypomnieć, że sama forma powołania rodziła pytania nie tylko radnych ale też większości mieszkańców, z którymi ja miałem okazję rozmawiać – objaśnia Andrzej Małkiewicz, przewodniczący rady miasta w Krapkowicach.
Drugi wiceburmistrz Andrzej Brzezina uważa, że atak na niego to działanie skalkulowane politycznie i tak naprawdę każdy jego ruch będzie negowany przez grupę radnych z komitetu wyborczego Macieja Sonika.
– Głównym moim zadaniem jest wzmożenie aktywności gospodarczej w Krapkowicach, nie tylko pozyskiwanie inwestorów zewnętrznych ale przede wszystkim stworzenie dobrego klimatu gospodarczego, aby nasze rodzime firmy się rozwijały […]. Ponadto nadzoruję wydział gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska – odpowiada Andrzej Brzezina, II zastępca burmistrza Krapkowic.
Grupa radnych dwukrotnie kierowała pytania dotyczące zakresu obowiązków i ich realizacji w ostatnich miesiącach. Odpowiedź z wrześniowej sesji nie była satysfakcjonująca, dlatego pytanie ponownie pojawiło się na listopadowej sesji.
Andrzej Brzezina od maja 2015 roku pracował w Wydziale Promocji i Rozwoju Gospodarczego urzędu w Krapkowicach. Wcześniej przez kilka lat pracował w urzędzie marszałkowskim.
Brak komentarzy