źródło: profil fb Fundacja “Jestem głosem tych, którzy nie mówią”
To bulwersująca wiadomość z Rybnika. Ktoś znęcał się nad kotem. Zwierzęciu próbowano poderżnąć gardło. Oprawca związał ogon sznurem, by unieruchomić zwierzaka. Huberta, bo tak nazwano kota, udało się uratować. Sprawa znęcania się nad zwierzęciem będzie badana przez prokuraturę w Rybniku.
– Kociak był brudny, zaniedbany, przygaszony. Było widać, że coś mu dolega. Dopiero na stole u weterynarza okazało się, że ma podcięte gardło. Nie była to rana szarpana, tylko ewidentnie cięcie – opowiada Izabela Kozioł z Fundacji “Jestem głosem tych co nie mówią”. Wolontariusze Fundacji mówią, że niestety takie przypadki bestialskiego zachowania zdarzają się. Ludzie z problemami psychicznymi i emocjonalnymi wyładowują w ten sposób swoją frustrację.
Prokuratura przejrzy zapis monitoringu z miejsca, gdzie znaleziono kota. Hubert znalazł ciepły kąt u właścicieli jednej z rybnickich księgarń, choć dalej członkowie Fundacji szukają dla zwierzęcia domu.
Brak komentarzy