Unia Racibórz uratowała sezon. Dwa zwycięstwa, które dały utrzymanie i nadzieję na lepsze jutro

Silna końcówka sezonu

Unia Racibórz zakończyła sezon 2024/25 w 3 Lidze Śląskiej w wielkim stylu. Choć przez większość rozgrywek drużyna balansowała niebezpiecznie blisko strefy spadkowej, to dwa ostatnie mecze przyniosły przełom i upragnione utrzymanie. Najpierw skromna, ale jakże cenna wygrana 1:0 na wyjeździe z Płomieniem Połomia, a potem efektowne zwycięstwo z wyżej notowanym Ruchem Stanowice, które dało Unitom 11. miejsce w tabeli i spokojny sen po ostatnim gwizdku sezonu.

Piorunujący kwadrans z Ruchem

O wygranej z Ruchem Stanowice zdecydował jeden z najbardziej ekscytujących fragmentów gry, jakie kibice Unii mogli oglądać w tym sezonie. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy Unici zdobyli aż trzy bramki w bardzo krótkim czasie, wytrącając rywalom piłkę z rąk – dosłownie i w przenośni.

– To była odpowiedź drużyny na całą presję z ostatnich tygodni. Pokazaliśmy charakter, a chłopaki zagrali na pełnym zaangażowaniu. Kluczowe było to, że nie przestraszyliśmy się rywala, mimo jego pozycji w tabeli – mówił po meczu trener Łukasz Zejdler.

Lekcja pokory i plan na przyszłość

Utrzymanie w lidze zostało zapewnione, ale sztab szkoleniowy i zawodnicy doskonale wiedzą, że nie wszystko w tym sezonie działało jak należy. Unia często traciła punkty w meczach, które powinna była wygrać. Brak stabilności, kontuzje i krótkie przestoje w grze – to wszystko sprawiło, że końcówka sezonu była nerwowa.

– Musimy wyciągnąć wnioski. Zimą i latem będziemy pracować nad większą konsekwencją w grze, szczególnie w defensywie. Nie chcemy znów walczyć o utrzymanie do ostatniej kolejki – dodał Zejdler.

Chwila odpoczynku przed nowym rozdaniem

Piłkarze Unii Racibórz udali się na zasłużone wakacje. Nowy sezon 3 Ligi Śląskiej 2025/26 rozpocznie się w sierpniu, ale już teraz wiadomo, że ambicje zespołu są większe niż tylko walka o ligowy byt. Zespół planuje wzmocnienia i chce zbudować skład, który będzie gotowy na rywalizację w górnej części tabeli.

Unia uratowała sezon i odbudowała morale. Teraz czas na nowy rozdział – spokojniejszy, ale nie mniej ambitny.