Zatrudniony w jednym z rybnickich marketów ochroniarz zamiast strzec powierzonego mu mienia, ustawicznie okradał swojego pracodawcę.
Jego łupem padły między innymi garnki, sztućce, zasłony i firanki, łącznie straty wyceniono na 6,5 tysiąca złotych. Policja dotarła również do 42-letniej rybniczanki, która nieświadomie kupowała kradziony sprzęt od nieuczciwego ochroniarza.
Mężczyzna nie dość, że stracił już pracę, poniesie jeszcze konsekwencje karne. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.
Brak komentarzy