Nie żyje kolejny górnik leczony w szpitalu oparzeniowym w Siemianowicach Śląskich po wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Mężczyzna miał poparzone 80 proc. powierzchni ciała, w tym 45 proc. III stopnia, a także oparzenia dróg oddechowych. Zmarły miał 37 lat. To siódma ofiara śmiertelna katastrofy. 7 górników nadal pozostaje zaginionych. Pod opieką lekarzy jest 20 innych pracowników kopalni i ratowników.
Brak komentarzy