9 walk, ogromne emocje i widownia wypełniona do ostatniego miejsca. W Zdzieszowicach odbyła się I Amatorska Gala Brazylijskiego Jujitsu i MMA Lucy Punch. W oktagonie mierzyli się zawodnicy z Namysłowa, Kluczborka, Kuźni Raciborskiej, Raciborza, Bytomia i Krapkowic.
Już pierwsze starcie pokazało, że gala w Zdzieszowicach będzie pełna wrażeń, zwrotów akcji i rywalizacji na wysokim poziomie. Walka rozgrywana była w formule MMA, a zawodnicy zdecydowali się na pojedynek bez kasków. Ciekawie przebiegał też pojedynek w formule Brazylijskiego Jujitsu, w którym zawodnicy weszli do oktagonu w kimonach. W tym pojedynku triumfował krapkowiczanin Mateusz Mielczarek.
Najwięcej emocji zdecydowanie dostarczyła walka wieczoru, w której zawodnik Heel Hook Namysłów mierzył się z Mariuszem Nowrotkiem reprezentującym Łamator Racibórz. Przez technicznych nokaut tę walkę wygrał w drugiej rundzie raciborzanin, chociaż chwilę wcześniej był w bardzo trudniej sytuacji.
Mimo, że Gala Lucy Punch odbyła się w Zdzieszowicach po raz pierwszy to stała na wysokim poziomie organizacyjnym, a zainteresowanie było tak ogromne, że wszystkie bilety sprzedały się na 2 tygodnie przed zawodami.
Wyjaśnia Katarzyna Gniot z grupy Kapija. Termin kolejnej gali nie został jeszcze ustalony, ale wiele wskazuje na to, że rywalizację w oktagonie będzie można zobaczyć w Zdzieszowicach już na wiosnę przyszłego roku.
Brak komentarzy