Jednogłośne NIE dla likwidacji jednej ze szkół w Raciborzu. Wczoraj (18.11) do urzędu przyszli tłumnie rodzice uczniów z SP 4, 13, 15 i 18. Prezydent miał rozmawiać z delegacjami poszczególnych placówek, ale doszło do otwartego spotkania w Sali Kolumnowej. Dariusz Polowy analizował sytuację w oświacie. Rodzice mogli się dowiedzieć, że Racibórz należy do gmin biednych, w szkołach jest 1000 miejsc wolnych, a nauczyciele przebywają często na rocznym urlopie na podratowanie zdrowia, co kosztuje miasto 2 mln złotych. Usłyszeli również o wysokich kosztach utrzymania budynków szkoły. Największe, bo ponad milion złotych rocznie generuje SP 15.
Z analizy prezydenta wynika, że jedną szkołę należy zamknąć, a uczniów przenieść do pozostałych placówek. Dariusz Polowy zapewnił jednocześnie, że to tylko analizy i żadne decyzje w tej materii jeszcze nie zapadły. Na sali był niepokój o to, że klasy będą przepełnione i zmniejszy się bezpieczeństwo dzieci.
Rodzice zdali sobie sprawę z tego, że oświata dużo kosztuje, ale jednocześnie zasugerowali, by szukać oszczędności gdzie indziej.
W przyszłym tygodniu ma się odbyć kolejne spotkanie, tym razem z udziałem radnych komisji oświaty.
Brak komentarzy