Z rozpoczęciem roku szkolnego weszła w życie ustawa dotycząca niezdrowej żywności w sklepikach szkolnych. Pączki i słodkie napoje zniknęły z półek. O skutki radykalnych zmian zapytaliśmy nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Raciborzu.
– Zdarza się, że rodzic da pieniądze i wtedy tak naprawdę to rodzic nie wie, czy dziecko po drodze do szkoły nie kupiło produktu niewłaściwego. Wtedy nasza rola jest taka, żeby tłumaczyć, że produkt, który ma w torbie nie sprzyja temu, żeby się prawidłowo rozwijał – mówi Ewa Miecznikowska, dyrektor placówki.
A co o zmianach sądzą uczniowie :
Z kanapek w sklepikach szkolnych zniknął majonez, a z półek chipsy i słodkie napoje. Dopuszczone jest tylko pełnoziarniste pieczywo i lepszej jakości wędliny. W ten sposób Polska rozpoczęła walkę z otyłością wśród dzieci i młodzieży szkolnej.
Brak komentarzy