Raciborscy strażacy interweniowali wczoraj trzy razy. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru w starym szpitalu przy ulicy Bema. Choć odbyło się bez strat to na miejsce została wezwana zarówno policja jak i straż miejska. Później strażacy wyruszyli na nietypową jak na styczeń akcję. Mówi Roland Kotula dowódca raciborskiej JRG:
Ostatnie zanotowane wczoraj zdarzenie to pożar w jednej z piwnic w bloku przy ulicy Lewandowskiego w Kuźni Raciborskiej. Strażacy ugasili ogień przewietrzyli pomieszczenie oraz sprawdzili czy w mieszkaniach nie ulatnia się tlenek węgla. Gdy wszytko było już bezpieczne strażacy wrócili do swojej bazy
Brak komentarzy