Zakaz wstępu do lasu. Nawet po grzyby! W lasach pracuje ciężki sprzęt, drzewa dalej się przewracają

Akcja sprzątania drewna po huraganie z 7 lipca przebiega w bardzo dobrym tempie. Dziś zaglądamy do nadleśnictwa w Rudach Raciborskich. Do dziś usunięto 35 tysięcy metrów sześciennych drewna. To połowa rocznego, normalnego pozyskania tamtejszego nadleśnictwa. Leśnicy przypominają też o zakazie wstępu do lasu. Tam gdzie wichura spowodowała największe straty pracuje ciężki sprzęt, którego operatorzy mają ograniczone pole widzenia. W nadleśnictwie radzą aby nie wchodzić do lasu i nie podchodzić do sprzętów.

W działania zaangażowani są wszyscy pracownicy terenowi rudzkiego nadleśnictwa w liczbie dwudziestu ośmiu osób. Do Rud dojeżdżają też osoby z sąsiednich nadleśnictw – jest to ośmioosobowa grupa. Zakłady usług leśnych zaangażowały podwykonawców. W lesie pracuje osiemnaście zestawów ciężkich sprzętów.

– mówi Tomasz Pacia, zastępca nadleśniczego w Rudach Raciborskich.  Leśnicy przypominają o zakazie wstępu do lasów w Szymocicach, Nędzy i Solarni. Na leśnych ścieżkach zawisły znaki informujące o zakazie i o wycince. Leśnicy apelują nie tylko o respektowanie zaleceń, ale też o to, aby pozostawiać tabliczki na swoich miejscach.

Leśnicy sugerują wizyty w innych leśnictwach, np. w Rudach czy Bargłówce. Wywózka drewna potrwać ma jeszcze cały przyszły rok. Następnie rozpocznie się przygotowywanie terenu do ponownych obsadzeni.

Radio Vanessa FM
Polityka prywatności

Ta strona używa plików typu cookie (tzw. ciasteczek) w celu zagwarantowania jak najlepszego korzystania z jej zawartości. Informacje zawarte w plikach cookie są zapisywane w przeglądarce użytkownika i mają na celu rozpoznanie go podczas kolejnych wizyt na stronie.

Użytkownik może dostosować ustawienia plików cookie poprzez dokonanie zmian w sekcjach dostępnych po lewej stronie tego okna.