Wczoraj (22.06) paliło się tam poszycie leśne. Na miejscu pojawiły się po dwie jednostki PSP i OSP. W akcję zaangażowane były także służby leśne. – Na skuteczność działań, niewątpliwie wpływ miały samoloty gaśnicze – mówi kpt. Roland Kotula z raciborskiej straży pożarnej. Zrzutu wody dokonano z dwóch Dromaderów.
Nieco wcześniej, w Zawadzie Książęcej, strażacy brali udział w akcji gaśniczej pożaru słomy.
Brak komentarzy