Tragiczny wypadek w kopalni Rydułtowy. Dziś (11.01) rano zginął 40-letni górnik. Do tragedii doszło ponad 1000 metrów pod ziemią.
Jak podała Polska Grupa Górnicza, 40-latek pracował w ścianie przygotowywanej do likwidacji. Został dociśnięty elementem obudowy do przenośnika zgrzebłowego. Podjęta natychmiast reanimacja nie przyniosła rezultatu, mężczyzny nie udało się uratować.
Górnik był doświadczonym pracownikiem. Pracował w kopalni od 2009 roku. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy.
Brak komentarzy