Raz na trzy, cztery lata w Raciborzu dochodzi do utonięć na zalanych żwirowniach. WOPR-owcy przyznają, że w powiecie raciborskim był ostatnio spokój i prawdopodobnie czujność mieszkańców w tym temacie została nieco uśpiona. Do soboty. Minionego weekendu w Raciborzu ma Ostrogu utonął 25-letni raciborzanin.
Zalane żwirownie to miejsca, w których należy uważać szczególnie – mówi Piotr Krużołek, prezes raciborskiego oddziału WOPR-u. Na pewno nie wolno tam pływać od brzegu do brzegu. Skoki też są zakazane. W wodzie znajdują się bowiem przeróżne, groźne niespodzianki.
WOPR-owcy apelują o rozwagę do osób wypoczywających nad akwenami i stosowanie się do zakazów kąpieli, jeśli takie w danym miejscu obowiązują.
Brak komentarzy