Ta wiadomość spadła na raciborzan jak grom z jasnego nieba, a dokładniej jak helikopter, który wylądował wczoraj na murawie miejskiego stadionu OSiR. Z helikoptera wysiadł inwestor i z prezydentem podpisał list intencyjny w sprawie stworzenia w Raciborzu minipleksu. Kino z czterema salami na sto osób każda ma powstać w Raciborzu przy ul. Szewskiej. Osiągnięto też wstępne porozumienie z właścicielem sąsiedniej działki, na której stała kiedyś synagoga.
-informuje prezydent Mirosław Lenk. Minipleksy to w pełni zautomatyzowane kina z małymi salami z tzw. strefami komfortu oraz punktami sprzedaży napojów i zakąsek. Ten format dopiero rozwija się w Polsce. Prezydent dodaje, że rozmowy trwały od roku, choć w internecie pojawiły się komentarze, że to pomysł na potrzeby kampanii wyborczej:
Mieszkańców zmartwionych tym, czy w wyniku lądowania helikoptera nie została uszkodzona murawa boiska prezydent uspokaja – stadion nie ucierpiał podczas przylotu gości.
Brak komentarzy