Umowa na 250 mln zł na monitoring zagrożonych jezior i rzek, w tym Odry, została zablokowana. Do prokuratury trafiło zawiadomienie o przestępstwie. Mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej Gabriela Lenartowicz:
Umowa została podpisana jeszcze za rządów PiS bez podstawy prawnej, a zamiast konkretów roi się w niej od ogólników. Nie wiadomo, jaki miał być finalny efekt ekologiczny, bo na polskich rzekach wciąż pojawia się problem ze śniętymi rybami i algami. Monitoring rzek miał być wyjściem z tej sytuacji:
Sytuacja polski rzek jest dramatyczna. Tylko w niedzielę w czwartej sekcji Kanału Gliwickiego wyłowiono pół tony śniętych ryb. Więcej na ten temat już dziś(13.08) po godzinie 17:00 na naszej antenie:
Brak komentarzy