Mieszkańcy posesji znajdujących się w pobliżu sklepu na raciborskich Ocicach uskarżają się na nieciekawe towarzystwo, które nieustannie spędza czas przy sklepie, pijąc piwo i zakłócając spokój mieszkańców. -Nie dają dobrego przykładu, demoralizują dzieci, ostatnio dla zabawy strzelali z wiatrówki tuż przy placu zabaw – mówią zaniepokojeni mieszkańcy dzielnicy. Co na to policja? Mówi młodszy aspirant Paweł Malcharczyk, z komendy powiatowej w Raciborzu:
Bardziej efektywne działanie utrudnia policji fakt, że zgłoszenia często są anonimowe i funkcjonariusze nie są w stanie dotrzeć do świadka zdarzenia:
-W przypadku zagrożenia zawsze należy kontaktować się z numerem alarmowym, aby dyżurny mógł wysłać na miejsce patrol – dodaje Paweł Malcharczyk. – Nie mieliśmy informacji, ze ktoś porusza się z wiatrówką. Gdybyśmy mieli taką informację, na pewno pojawiliby się tam mundurowi – dodaje.
Brak komentarzy