Osoby odpowiedzialne za prawidłowy przebieg głosowania przygotowują się do tego aby wybory przebiegły sprawnie, bez zakłóceń i niespodzianek. Głosujący zwykle nie wiedzą, jak wiele pracy włożyć trzeba w przygotowanie lokali wyborczych i kart do głosowania. Do tego dochodzą też aspekty związane z zebraniem osób do obwodowych komisji oraz nauka programu informatycznego do przesyłu danych.
Na liście obaw są m.in. te związane z pracą członków komisji, prawidłowym wydawaniem kart do głosowania i dostarczeniem danych do systemu.
– mówił Tomasz Kaliciak, sekretarz Urzędu Miasta w Raciborzu. Podczas ostatnich wyborów uzupełniających do senatu, które odbyły się m.in. w Rybniku system padł i komisje miały problem z przekazem danych. Informacje o wyniku i frekwencji opublikowane zostały z opóźnieniem.
Członkowie komisji mają w tym roku lepiej dopilnować podpisów na kartach do głosowania. Pomocne mają być specjalne nakładki. W tym roku, w maju podczas wyborów do parlamentu europejskiego zdarzyło się bowiem tak, że uprawniony do głosowania wpisał nazwisko nie w swoją rubrykę uniemożliwiając zagłosowanie raciborzance.
Członkowie komisji przechodzą szkolenia. Za pracę w niedzielę – 16 listopada, członkowie obwodowych komisji skasują 300 zł, zastępca przewodniczącego 330 zł, przewodniczący 380 złotych.
Brak komentarzy