Hala pali się już od kilku godzin. Niemożliwe jest użycie standardowych narzędzi gaśniczych. Dla zobrazowania wielkości problemu powiemy, że na miejscu składowanych jest 50 ton magnezu. – Magnezu nie można gasić wodą, dlatego że podczas spalania wystąpiłyby wybuchy. Takie wybuchy wystąpiły w związku z tym, że była instalacja wodociągowa wewnątrz hali. Próbowano gasić pożar proszkiem gaśniczym, jednak było to nieskuteczne – przekazała nam bryg. Adam Janiuk z komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Opolu:
Dowódca akcji wycofał strażaków z tej pozycji. Teraz ogniem objęta jest cała hala. Akcja potrwa jeszcze kilka godzin.
Wykonano pomiary. Nie ma w rejonie pożaru gazów toksycznych, nie ma też zagrożenia dla środowiska. Mieszkańcy okolicznych miejscowości zostali powiadomieni o tym, by pozamykać okna i nie wdychać unoszącego się pyłu.
[AKTUALIZACJA]:
O 13.30 zakończyła się akcja gaśnicza strażaków. Straty wyceniono na bagatela 60 mln zł. Uratowane mienie opiewa na kwotę 14,5 tys. euro.
Brak komentarzy