Jeden górnik zginął, a ośmiu doznało niegroźnych dla życia obrażeń w wyniku wtorkowego wstrząsu w kopalni Węgla Kamiennego Rydułtowy. Wstrząs był silny, można było odczuć go na powierzchni.
Do wstrząsu doszło we wtorek przed północą na głębokości około tysiąca metrów. W zagrożonym rejonie przebywało 20 górników. Jeden zginął, a ośmiu zostało lekko poszkodowanych. Trafili do szpitali w Rybniku, Wodzisławiu Śląskim i Jastrzębiu-Zdroju. To strata dla calej braci górniczej i wszyscy mocno to przeżywamy – podkreślają pracujący w w KWK Ruch Rydułtowy:
Wstrząs, miał magnitudę 3,4,, był odczuwalny nie tylko w kopalni, ale także w okolicznych miejscowościach. Górnik, który zginął w kopalni Rydułtowy to mieszkaniec Wodzisławia, miał 44 lata i ponad 20- letni staż pracy w górnictwie- Większość rannych wyszła z wyrobiska o własnych siłach, jeden został wyniesiony na noszach. Zmarły górnik to piąta w tym roku śmiertelna ofiara w polskim górnictwie i trzecia w kopalniach węgla.
Brak komentarzy