Zajmuje dużą połać w centralnym punkcie miejscowości, jest ogrodzony, a widokiem przypomina wielki plac budowy. – Musi być jednak gorzej, żeby było lepiej – przekonuje burmistrz. Chodzi o rynek w Kietrzu, który od półtora roku przechodzi remont. Burmistrz Krzysztof Łobos zapewnia, że prace idą zgodnie z harmonogramem. Termin zakończenia przewidziany jest w projekcie na wrzesień 2019:
Malkontentów, którzy nazywają remont dewastacją rynku, burmistrz zapewnia, że po zakończeniu prac rynek stanie się wizytówką miejscowości – estetyczną i nowoczesną:
Jak dodaje Krzysztof Łobos, najtrudniejszy do tej pory był demontaż figury maryjnej osadzonej w centralnym punkcie rynku. Teraz trwa jej renowacja w Opolu. Całość remontu jest prowadzona w porozumieniu z zespołami specjalistów z różnych dziedzin, m.in. archeologami.
Brak komentarzy