Całą noc trwały poszukiwania raciborzanina, który wczoraj (30.09) wieczorem spowodował kolizję na Olimpijczyka w Markowicach. Kryminalni z komendy w Raciborzu zatrzymali 36-latka dziś o poranku. Zmobilizowano wszelkie siły. Pomocne w działaniach okazały się także psy tropiące.
Mężczyzna usłyszy dwa zarzuty:
– prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu;
– kierowania samochodem pod wpływem alkoholu.
Całe zdarzenie rozegrało się wczoraj około 19.00. Na wysokości przejazdu kolejowego w Markowicach, mężczyzna fiatem siena zjechał nagle na przeciwny pas ruchu i uderzył w wóz straży pożarnej a potem w słup. Uciekł z miejsca kolizji. Jego synom nic się nie stało. Zostali przekazani pod opiekę babci.
Brak komentarzy