Prokuratura czeka jeszcze tylko na opinię biegłego do spraw pożarnictwa. Informację uzyskaliśmy od Danuty Kozakiewicz, szefowej prokuratury w Raciborzu.
– W zależności od treści tej opinii, prokurator przeanalizuje całość materiału dowodowego i podejmie decyzję, czy i jakie czynności należy jeszcze wykonać […]. Na chwilę obecną nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów – powiedziała nam Danuta Kozakiewicz, szefowa prokuratury w Raciborzu:
W toku śledztwa branych pod uwagę jest kilka wersji wybuchu pożaru.
Przypomnijmy, ogień w jednej z hal byłych zakładów EMA w Brzeziu pojawił się pod koniec października. Płonęło 500 ton ubrań składowanych w hali, były też w środku butle z gazami technicznymi i pakiety wojskowe.
Brak komentarzy