Radni Województwa Śląskiego dziś (05.05) na wyjazdowej sesji. Obradowali w Rybniku i tamtejszym kampusie. Prócz przeglądu sfinalizowanych inwestycji, mówiono o tych, którym trzeba poświęcić kolejne lata. Tutaj m.in. droga Racibórz-Pszczyna. Uwaga skupiona była na działaniach Subregionu Zachodniego i apelu intencyjnym w sprawie ochrony gwary.
Apel o ochronę i promocję dialektów oraz gwar to i dużo i mało. To spory krok patrząc na historię walki o śląską godkę. Efekty jednak nie równają się dotychczas wysuwanym postulatom.
Marszałek Województwa Śląskiego Mirosław Sekuła:
Projekt ma postać uchwały intencyjnej. Ma to być dopiero przyczynek do właściwej pracy nad programem ochrony gwary. Z programu mogą już jednak popłynąć realne środki na ochronę godki śląskiej. Zgodnie z deklaracjami to przyszłość 2015 roku. Marszałek odrzuca kontrargumenty mówiące o tym, że działania podjęte zostały zbyt późno.
– Nie jest ani za wcześnie, ani za późno. Jest w sam raz – podsumował marszałek. Ruch Autonomii Śląska, który od dłuższego czasu moderuje dyskusję wokół ochrony gwary, nie jest zadowolony z takich działań. Albo można powiedzieć, że zadowolony do końca nie jest. Zapowiada nawet wniesienie poprawek do projektu.
Przewodniczący klubu radnych RAŚ Sejmiku Województwa Śląskiego Henryk Mercik:
RAŚ nie kwestionuje wagi podjętych działań. Ma zastrzeżenia co do precyzji ochrony gwary. W grę wchodzą tutaj kwestie leksykalne i definicyjne.
W jaki sposób dziedzictwo kulturowe i podtrzymywanie gwary śląskiej miałoby się odbywać? Na razie doprecyzowane nie zostało. Czy będą to lekcje w szkołach, czy specjalne publikacje? To pokaże czas i ewentualne prace nad programem.
Brak komentarzy