Wyremontowana została sala widowiskowa Wodzisławskiego Centrum Kultury. Pomieszczenie zostało odnowione, odmalowane, zamontowane jest nowe oświetlenie i nagłośnienie… jest jedno “ale”. W sali nie ma foteli. I co więcej – na pierwszym koncercie w sali po remoncie widzowie zasiądą na dostawianych siedziskach.
Był to pierwszy poważny remont od momentu, kiedy centrum powstało. Ze ścian zniknęły boazerie. Zamontowane jest nowe nagłośnienie. W Wodzisławskim Centrum Kultury widać ogrom wykonanej pracy. Z miejsca, które dotąd nie było chlubą miasta, udało się stworzyć prawdziwą wizytówkę Wodzisławia Śląskiego. Wyremontowana sala, odnowiony hol główny, nowa elewacja wszystko to powoli składa się w spójną całość.
– Mamy remont wykonany w stu procentach. Zaczynamy, tak jak w domu – kończyć wszystkie sprawy związane ze sprzątaniem, z instalacją niezbędnego sprzętu – mówi Krzysztof Jaroch, dyrektor Wodzisławskiego Centrum Kultury. – W tej chwili mamy już w znacznej mierze zamontowany na sali sprzęt nagłośnieniowy, sprzęt kinowy – brakuje nam jeszcze na sali głośników i foteli, ale już jesteśmy gotowi do organizacji wydarzeń – dodaje.
Sala widowiskowa WCK jest prawie gotowa. Prawie, bo centrum zyskało odnowioną salę kinową, nagłośnienie i sporo technicznych, ale cały efekt psuje brak foteli. Zanim właściwe wyposażenie sali dotrze na miejsce, widzowie będą korzystali z dostawianych siedzisk. Zgodnie w przyjętym harmonogramem, fotele powinny być już zamontowane w sali. Problemy pojawiły się na etapie przetargu – wyjaśnia dyrektor:
Sala centrum została zupełnie odmieniona. Przebudowa dotyczyła sceny, orkiestronu. Schowane zostały zbędne kable. Kolor ścian został stonowany, aby nie rozpraszał uwagi widza. Prace podsumował prezydent Mieczysław Kieca:
– Ta sala jest dziś zupełnie inna – mówi wiceprezydent Barbara Chrobok, która z ramienia miasta czuwała nad organizacją remontu. Pierwsze wydarzenie kulturalne po remoncie, a tym samym okazja do oceny efektu pracy, nadarzy się 20 marca. W WCK wystąpi Czesław Mozil.
Brak komentarzy