14 lat więzienia. Taką karę wymierzył sąd Arturowi W. za zabójstwo Wiktorii Cichockiej z Krapkowic. Sędzia uznał, że sprawca działał z zamiarem rabunku i zatarcia śladów, ale samą śmierć spowodował z tzw. zamiarem ewentualnym: to znaczy, że mógł przewidzieć taki skutek swojego działania. Artur W. tłumaczył, że chciał zabrać Wiktorii telefon komórkowy. Gdy szarpał dziewczynę, ta upadła i straciła przytomność. Po tym przeciągnął nieprzytomną dziewczynę na teren przepompowni ścieków i wrzucił ją do kolektora. Biegli uznali, że przyczyną śmierci nastolatki było utonięcie. Dzisiejszy wyrok jest nieprawomocny.
Brak komentarzy