Będzie ciąg dalszy słynnej wpadki z pomyleniem kart do głosowania w Raciborzu. Chodzi o głosowanie do rady powiatu w obwodowych komisjach numer 1 i 2. Wiele wskazuje na to, że wybory w tych lokalizacjach zostaną powtórzone. Wszystko zależy od treści orzeczenia sądu i tego, czy żadna ze stron nie wniesie odwołania.
Wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Gliwicach, wydział zamiejscowy w Rybniku. Jest konsekwencją wniesionych dwóch protestów wyborczych. Składający odpowiednio uzasadnili, że pomyłka mogła mieć wpływ na wynik. Podobną opinię w tej kwestii miał i komisarz wyborczy.
Orzeczenie obejmuje określenie ewentualnego powtórzenia głosowania w jakim zakresie i od którego momentu zostanie powtórzony kalendarz wyborczy. Sprawa dotyczy 12 radnych wybieranych w Raciborzu. Pozostali rajcy na pewno utrzymują swoje mandaty.
– Zakres wyborów, które byłyby przeprowadzone określa sąd. Sąd określi także kalendarz czynności wyborczych, które należy przeprowadzić, by stwierdzić ważność wyborów – powiedział nam Wojciech Litewka, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach.
Strony mają 7 dni na wniesienie odwołania od orzeczenia sądu.
Brak komentarzy