Mieszkaniec Krowiarek chciał mieć pewność że rozpali grilla, w zimny wietrzny dzień 11go listopada. Jako rozpałki użył benzyny. To był błąd. Doszło do pożaru. świadkowie zdarzenia od razu przystąpili do gaszenia ognia. Na miejsce wezwano również strażaków. zapaliły się kanister, grill, anteny satelitarne oraz okna. Ogień nie rozprzestrzenił się na inne elementy, ponieważ mieszkańcy od razu użyli gaśnic proszkowych. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz dogasili pogorzelisko. Mężczyzna doznał poparzenia ręki i twarzy Straty oszacowali na 2 tys zł, a uratowane mienie na 100 tys zł.
Brak komentarzy