Promilowy rekord zanotowali strażnicy miejscy z Raciborza. Mundurowi interweniowali wczoraj, w godzinach popołudniowych w sprawie mężczyzny, leżącego przy sklepie przy ulicy Matejki. Raciborzanin był nietrzeźwy.
Andrzej Szewczyk, zastępca komendanta miejscowej straży nie pamięta w swojej zawodowej pracy aż tak wysokiego wyniku badania alkomatem. Zdarzały się już 4 promile, ale niemal 5,5 promila to miejscowy – niechlubny rekord.
44-letni raciborzanin ze względu na duże stężenie alkoholu w organizmie pozostał na leczeniu ambulatoryjnym w szpitalu.
Brak komentarzy