Policja z Raciborza poszukiwała mężczyzny, który wczoraj (18.10) rano doprowadził do kolizji na Armii Krajowej. Kierowca rovera staranował ogrodzenie cmentarza i uciekł. Po przyjeździe na miejsce służb, nikogo nie było ani w pojeździe ani poza nim.
Samochód dachował, w momencie przyjazdu straży pożarnej pojazd leżał na boku. Standardowo odłączono akumulator.
Dziś pojawiła się od policji informacja, że zatrzymano kierowcę rovera, jest nim 27-latek. Sprawa zostanie skierowana do sądu.
Brak komentarzy