Policja w Raciborzu objęła specjalnym nadzorem teren wokół szkół. To po sygnale o tym, że kilka dni temu nieznany mężczyzna miał zaczepić pod szkołą podstawową 9-latka. Dziecku nic się nie stało.
Do sytuacji miało dojść pod szkołą podstawową numer 15 w Raciborzu. Chłopiec relacjonował mamie, że zaczepił go mężczyzna w samochodzie. Dziecko zareagowało prawidłowo. Nie podjęło rozmowy, uciekło.
– Co roku rozpoczynając rok szkolny są spotkania z policją i ze strażą miejską dla tych najmłodszych dzieci. Wychowawcy prowadzą pogadanki, ostrzegają jak te dzieci mają się zachować w dziwnych sytuacjach, które mogą ich spotkać. Po tym zdarzeniu wychowawcy dostali polecenie, by przypomnieć te informacje […]. Chodziło, żeby dzieci zostały poinformowane a jednocześnie, żeby nie wywołać paniki – opowiada Andrzej Ciesielski, dyrektor SP 15 w Raciborzu:
Sytuacji nie można ani potwierdzić, ani wykluczyć, dlatego policja i szkoła zostały postawione w stan gotowości.
Kom. Mirosław Szymański z policji w Raciborzu:
Do podobnych sytuacji w ostatnich tygodniach miało dochodzić także u sąsiadów w: Lubomi, Rydułtowach i Pszowie.
Brak komentarzy