Prezydent Wodzisławia Śląskiego broni Izabeli Kalinowskiej, którą 3 kwietnia powołał na stanowisko drugiego zastępcy. Przez Internet przelała się fala burzliwej dyskusji. Internauci wypominali prawomocny wyrok, który zapadł w Sądzie Rejonowym w Gliwicach. Dotyczył on przedłożenia pięć lat temu w sądzie wniosku o zmianę danych w KRS Stowarzyszenia Nasz Wodzisław. Na wniosku widniał podrobionym przez Izabelę Kalinowską podpis byłej już prezes tego stowarzyszenia, Marleny Toman. Postępowanie zostało umorzone, a sąd orzekł zapłatę obecnej wiceprezydent 1500 zł świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl.
Wiceprezydent przyznaje, że dla niej jest to sytuacja bardzo trudna.
Izabela Kalinowska nigdy nie zatajała informacji na temat całej sprawy. Zawsze informowała o niej media.
Brak komentarzy