Trudna sytuacja raciborskiego krwiodawstwa. Nad RCKiK wisi już realne zagrożenie połączenia z Centrum w Katowicach. Dla pracowników może to oznaczać zwolnienia. Teraz żyją każdego dnia w ciągłej niepewności, co do przyszłego zatrudnienia. Decyzje i konsultacje odbywają się jakby z pominięciem głosu raciborskiego Centrum. Brak informacji z ministerstwa i brak dialogu z jednostką w Katowicach.
Pracownicy jednym tchem wymieniają zalety lokalizacji Centrum właśnie tutaj:
Obawy biorą się z doświadczeń włączenia bielskiej i częstochowskiej jednostki w struktury Katowic. Tendencje centralizacyjne opierają się na tnięciu kosztów. RCKiK w Raciborzu opracowało plan naprawczy, znajdziemy w nim głównie wzrost źródeł przychodu.
Agnieszka Wiklińska – p. o. dyrektora RCKiK w Raciborzu:
Centrum Krwiodawstwa w Raciborzu bronią lokalni samorządowcy, posłowie a także dawcy, którzy podpisują się pod apelem.
Z ostatnich ważnych faktów: pojawił się projekt rozporządzenia ministra zdrowia ustalający warunki połączenia z Centrum w Katowicach.
O sytuacji RCKiK pisaliśmy także tutaj:
https://www.vanessa.fm/posel-pisze-do-ministra-bez-owijania-w-bawelne-i-w-stanowczym-tonie/
https://www.vanessa.fm/rozmowy-o-raciborskim-krwiodastwie/
https://www.vanessa.fm/co-z-dlugiem-po-budowie-nowej-siedziby-centrum-krwiodawstwa-w-raciborzu/
Brak komentarzy