fot. Krzysztof Kowalczyk
Wodzisławscy strażacy nie mieli spokojnej niedzieli. W statystykach znalazły się m.in: zadymienie pustostanu przy Bogumińskiej w Wodzisławiu Śląskim, alarm dotyczący ulatniającego się gazu na osiedlu XXX-lecia oraz potrącenia rowerzysty w Syryni. Na liście interwencji znalazł się jeszcze wyjazd do jednego z marketów budowlanych przy ulicy Rybnickiej. Na miejsce pognało pięć zastępów straży pożarnej w tym dwa wozy specjalistyczne (drabina i cysterna). Jak się okazało powodem alarmu był wadliwie działający czujnik dymu. Na tym nie koniec. Prosto z działań przy ulicy Rybnickiej trzy zastępy zostały wysłane do pożaru instalacji kominowej w Skrzyszowie.
Brak komentarzy