Rodząca się od lat w bólach ustawa o metropolii dla Śląska była tematem rozmowy z porannym gościem Radia Vanessa, którym był dzisiaj (09.02) Łukasz Kohut z Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich. Z naszym rozmówcą próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na pytanie o to, dlaczego tak długo gminy zrzeszone w Górnośląskim Związku Metropolitalnym muszą czekać na regulacje prawne?
– Rozmawiałem z wieloma osobami na temat tej ustawy, ona jest przygotowywana od wielu lat. Praktycznie od 10 lat mówi się o tym, że metropolia powstanie. 10 lat temu powstał [Górnośląski] Związek Metropolitalny. Trochę się to rozmyło od tego czasu. Tak naprawdę mieszkańcy Śląska nie do końca są poinformowani, wyedukowani z czym to się je – komentował nasz dzisiejszy gość.
Powstanie metropolii oznacza dla zrzeszonych gmin dodatkowe wpływy pieniędzy. Mowa o 5% z podatku PIT. To w skali województwa, co roku, daje 250 milionów złotych. Środki te głównie przeznaczone zostaną na organizację publicznego transportu zbiorowego.
Nasz poranny gość optymistycznie patrzy na powstanie metropolii i wierzy, że nie spowoduje to zepchnięcia Subregionu Zachodniego na peryferia województwa. Zaznacza jednak przy tym, że konieczne jest działanie także naszych samorządowców.
– Powinniśmy się bacznie przyglądać temu, co dzieje się w metropolii i reagować na bieżąco. Wydaje mi się, że nasi samorządowcy także powinni się spotykać w kwestii ewentualnego powołania “małej metropolii” np. Subregionu Zachodniego, bo w naszym subregionie mieszka prawie 600 tys. mieszkańców – dodaje Łukasz Kohut:
Jutro (10.02) w Sejmie pierwsze czytanie ustawy o metropolii. Terminy są napięte, bo do końca marca powinny odbyć się wszystkie konsultacje. Jeśli terminy nie zostaną dochowane, powstanie metropolii przesunie się w czasie o kolejny rok.
Brak komentarzy