Od 0:1 do 5:1. Taki przebieg miało sobotnie spotkanie piłkarskiej czwartej ligi pomiędzy KS ROW 1964 Rybnik i LKS-em Tworków. Mecz lepiej zaczęli goście, którzy objęli prowadzenie w 12. minucie za sprawą trafienia Jakuba Przygody, jednak jeszcze w pierwszej połowie piłkarze z Rybnika zdobyli dwa gole, a na listę strzelców wpisali się Arystydes Pachucy i Dawid James. Tuż przed przerwą zawodnik z Tworkowa Konrad Kochan otrzymał czerwona kartkę i cała 2 połowę przyjezdni grali w osłabieniu. ROW wykorzystał to bezwzględnie i w drugich 45. minutach zdobył 3 kolejne gole. Mówi Dawid Jóźwiak, trener rybnickiej drużyny:
Warto zaznaczyć, że w trakcie meczu trener ROW-u dokonał aż siedmiu zmian, wprowadzając na boisko wielu młodych wychowanków, którzy stawiają pierwsze kroki w dorosłej piłce:
Po 18. rozegranych kolejkach w czwartej lidze, ROW zajmuje ósme miejsce w tabeli. LKS Tworków jest czternasty.
Brak komentarzy