2,5 promila alkoholu wydmuchał fachowiec, który zabrał się za naprawę windy w bloku przy ulicy Chabrowej w Rybniku. Według ustaleń policjantów, mężczyzna źle zabezpieczył wejście do windy, co niestety na własnej skórze przetestował ojciec z małym dzieckiem.
Wczoraj około godziny 16:00 mężczyzna wrócił ze swoją 4-letnią córką z przedszkola. Dziecko nacisnęło guzik i ściągnęło windę na dół. Kiedy 4-latka stanęła na progu kabina przy otwartych drzwiach ruszyła w górę. Dziewczynka zawisła w windzie. Tylko dzięki natychmiastowej reakcji ojca nie doszło do tragedii. Mężczyzna chwycił dziecko za nogi i wyjął z windy – podała policja.
Dziecku nic poważnego się nie stało – skończyło się na potłuczeniach. Kiedy mundurowi dotarli do pracownika, wyczuli od niego alkohol. Po przebadaniu okazało się, że mężczyzna ma prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy konserwator został zatrzymany. Mężczyzna odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka.
Brak komentarzy