Pijacki rajd kierowcy sportowego bmw w podopolskiej Kępie . Zaczęło się od tego, że kierujący 46-letni mieszkaniec Opola wyjechał szerokim łukiem z parkingu. Zlekceważył policyjny sygnał do zatrzymania, po czym gwałtownie przyspieszył. Tak rozpoczął się trwający kilkanaście minut pościg. Policjanci zajechali mu drogę i uniemożliwili dalszą ucieczkę.
46-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu mężczyzna wiózł również nietrzeźwą pasażerkę. Grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna. Sąd zakaże kierowcy prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.
Brak komentarzy