W najbliższy wtorek (12.07) w ogrodach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Emanuela Smołki w Opolu odbędzie się rocznicowe spotkanie przypominające powódź z 1997 roku. Ten trudny czas dla Opola, regionu i Polski wspominać będą osoby bezpośrednio zaangażowane w niesienie pomocy i dokumentowanie skutków kataklizmu. Dyskusji towarzyszyć będzie wystawa i pokaz filmów. Mówi Zbigniew Kubalańca, wicemarszałek województwa opolskiego.
– Po powodzi w dwa lata udało się naprawić najpoważniejsze zniszczenia. Straty wyniosły około 11 miliardów złotych – mówi Tadeusz Jarmuziewicz z Departamentu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Marszałkowskiego.
Wtorkowe spotkanie poświęcone będzie nie tylko wspomnieniom, ale dyskusji o obecnej sytuacji przeciwpowodziowej regionu. W czasie spotkania zobaczyć będzie można wystawę ze zbiorów Jerzego Stemplewskiego, Krzysztofa Świderskiego, Andrzeja Konopackiego. Przygotowano również archiwalne nagrania byłej reporterki Urszuli Spyrki.
Zaznaczmy, że skutki powodzi z 1997 roku widać do tej pory. Choć budynki zostały wyremontowane, zbudowane wały, oczyszczone i pogłębione dno Odry, wprawne oko dostrzeże nieliczne już elewacje z odbarwieniami czy ruiny zabudowań, których nie opłacało się odbudować.
W całym regionie uszkodzonych zostało 14 245 mieszkań na kwotę ok. 300 milionów złotych. 162 placówki oświatowe na kwotę ok. 80 mln złotych. Zniszczonych zostało 923 km dróg, 254 mosty,35 obiektów służby zdrowia, 28 obiektów administracji publicznej czy 200 km sieci sanitarnej. Razem straty w infrastrukturze komunalnej wyniosły około 2 miliardy złotych. Przy szacunku strat w przemyśle rzędu 8 miliardów złotych ogół strat na Opolszczyźnie szacowany jest na około 10 – 11 miliardów złotych.
Brak komentarzy